Mecz o wszystko niestety kończy się porażką dla nas. Zaczęliśmy od pressingu, co nie wyglądało źle. Mieliśmy swoje klarowne sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Na boisku spotkały się dwie równe drużyny.
Sytuacje były z jednej jak i z drugiej strony, ale to my trafiamy bramkę na 1-0. Z karnego do jedynastki podchodzi Kacper Dębski i od 30 minuty prowadzimy. Triumf nie trwał zbyt długo bo zaledwie 10 minut później z rzutu rożnego goście doprowadzają do wyrównania i do przerwy mamy 1-1 .
Po przerwie zbyt wiele się nie działo, z wyjątkiem przejęcia inicjatywy przez gości i zostaliśmy zmuszeni cofnąć się w 65 minucie. Sędzia dyktuje jedenastkę dla gości. Piękną obroną popisał się Kamil Stachewicz, po czym opuścił boisko z urazem. Dużo zdrowia dla Kamila Przez kolejne 20 minut goście atakowali, ale bezskutecznie aż do 85 minuty, gdzie wychodzą na prowadzenie 1-2.
To nie był koniec bo w 90 minucie znowu trafiają bramkę i ustalają wynik meczu na 1-3. Mecz o wszystko tym razem nie dla nas. Dziękujemy bardzo licznym kibicom, którzy przybyli na mecz. Husaria zawsze razem
Dodaj komentarz
Komentarze